Historia deskorolek jest nieco krótsza niż surfingu. Zaczęło się to wszystko na początku lat 40. XX w. A jak do tego doszło? Zaraz się dowiecie.
Pewnego, zapewne bezwietrznego dnia na Kalofornijskim wybrzeżu grupka surferów raczyła się alkoholem w swoim ulubionym barze. Dokonali wtedy odkrycia, które zapoczątkowało ogromne zmiany w kulturze i to nie tylko tej surferskiej. Mianowicie odkryli, że kiedy nie ma fal, to nie można surfować.
Co z tego wynika? Przede wszystkim uparli się, że jakoś temu zaradzą. Ponieważ nie byli w stanie wywołać fal na oceanie, postanowili nauczyć deski jazdy po ziemi. Tak mniej więcej wyglądało wynalezienie deskorolki. A teraz przejdźmy do tego, co wiemy na pewno.
Pierwsze deskorolki zbudowane były z kawałka deski drewnianej o długości około 60 cm, oraz traków wyjętych ze zwykłych rolek, kółka były metalowe:
Bardzo prosta konstrukcja nie dawała zbyt wielkich możliwości, choć i tak było to dla ówczesnych surferów coś, o czym marzyli od dawna. Wreszcie mogli uprawiać swój ukochany sport niezależnie od pogody.
Nietrudno się jednak domyślić, jak niebezpieczny okazał się ten nowy rodzaj rozrywki. W przeciwieństwie do klasycznego surfowania, które groziło zachłyśnięciem się wodą, asfaltowa odmiana oferowała całą gamę różnych urazów. Między innymi wstrząs mózgu, złamania, skręcenia, otarcia, siniaki i wiele innych. Spaść z deskorolki nie było wcale trudno, bo kółeczka były metalowe i dawały znikomą przyczepność.
Rewolucja nastąpiła w połowie lat 70., kiedy to firma Cadillac wprowadziła do sprzedaży pierwsze w historii kółeczka do deskorolki wykonane z tworzywa sztucznego. Nowe kółka okazały się bardziej przyczepne, a przez to dużo bezpieczniejsze i o wiele szybsze. Poza tym nie były tak twarde jak metalowe, co oznaczało, że jazda stała się jeszcze przyjemniejsza. Nie czuło się już tak bardzo nierówności podłoża. Pojawienie się tych kółek zapoczątkowało produkcję części specjalnie do deskorolek. Powstały wówczas firmy produkujące specjalne traki, deski, łożyska. Wokół deskorolek zaczął wyrastać bardzo poważny biznes. Pojawiły się dyscypliny takie jak slalom, freestyle, downhill racing... ale więcej o tym w kolejnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz