piątek, 30 listopada 2012

Łożyska, czyli inaczej bearings

łożysko
Słowem wstępu, na traki zakładamy łożyska, a na łożyska kółka. To właśnie łożyska pozwalają kółeczkom się obracać i sprawiają, że jazda jest szybka i przyjemna.
   Najpierw o podobieństwach. Łożyska longboardowe są identyczne jak te do skateboardu. Można zupełnie spokojnie kupować takie jakie znajdziecie nie martwiąc się, czy będą pasować. Wystarczy, że są opisane jako łożyska do deskorolki. A coś więcej? Jest to rozmiar 608zz, albo czasami 608AB (w takim wypadku nie stosujemy tulejek - o nich za chwilę). Czasami rozmiar łożyska podawany jest też jako 8mm. Nie ma się co martwić - wszystkie pasują.
   A teraz kilka różnic: Łożyska dzielą się zależnie od materiału wykonania i jakości.
Najpierw jakość.
Do określania prędkości, z jaką kręcą się łożyska, używamy zwykle skali ABEC. Często spotykam się z niewiedzą na ten temat u ludzi, którzy uważają się za doświadczonych skejtów, a jest to dość istotne dla nas jako konsumentów, dlatego warto zainteresować się tematem. Skala ABEC określa dokładność, z jaką wykonane są łożyska. Skala zawiera 5 kategorii: 1, 3, 5, 7, 9. Im niższy numerek, tym mniej dokładnie zostały wykonane nasze łożyska. Co za tym idzie, są tańsze, ale obracają się wolniej. Jeżeli zdecydujemy się zapłacić więcej, nasze łożyska będą szybsze. ABEC1 ma tak niskie prędkości toczenia, że nie wykorzystuje się ich w ogóle w deskorolkach. Jeżeli jeździcie na longu rekreacyjnie i nie wybieracie się na żadne wyścigi polecam ABEC7, używa ich większość longboardzistów. Ich stosunek prędkości do ceny najbardziej odpowiada naszym potrzebom. Wadą skali ABEC jest to, że nie określa jakości materiałów, jakie zostały wykorzystane do produkcji. Dlatego warto zwrócić uwagę na producenta. Jeżeli producent jest znany i ma dobre opinie w internecie, możemy być prawie pewni, że kupujemy naprawdę bardzo dobre łożyska, jeżeli wybieramy mało znaną markę, jest to w pewnym sensie kot w worku. Nie oznacza to wcale, że tanie musi być złe. Moje tanie łożyska świetnie się sprawują :D
W zależności od zastosowanych materiałów dzielimy łożyska na 3 grupy:
metalowe
Metalowe - są najbardziej popularne i najtańsze. W całości wykonane z metalowych elementów, wymagają zastosowania smaru. Ich najwiąkszą wadą jest to, że jeśli zbyt często mają kontakt z wodą, mogą rdzewieć, a wtedy niestety trzeba je wymienić.
hybrydowe
Hybrydowe - znajdują się w nich ceramiczne kuleczki (azotek krzemu). Ceramiczne elementy są lżejsze i gładsze od stalowych, dzięki czemu szybciej się toczą. Ponadto mniej się nagrzewają, są odporne na korozję i nie ścierają się. Ale żeby nie było tak różowo, muszą też mieć jakąś wadę. I mają: są kilkukrotnie droższe od stalowych. Dziś udało mi się znaleźć takie łożyska za 200zł i jest to świetna cena. Zwykle kosztują około 250 zł za komplet.




ceramiczne
Ceramiczne - są w całości wykonane z azotku krzemu (nie tylko kulki, ale również pierścienie). Niestety, nie spotkałem się jeszcze w żadnym sklepie w Polsce z takimi łożyskami do deskorolki. Jeżeli ktoś się spotkał, to proszę o informacje w komentarzu.




tulejki
Na koniec jeszcze obiecana informacja o tulejkach dystansowych. Czasem określa się je jako distance spacers. Zakłada się je pomiędzy łożyskami. Służą do utrzymana ich we właściwej pozycji. Przytrzymują ich wewnętrzne pierścienie, podczas gdy zewnętrzne mogą się swobodnie obracać.






Wkrótce pojawi się kilka informacji na temat czyszczenia łożysk. W razie jakichkolwiek pytań proszę się nie krępować i pisać komentarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz