niedziela, 6 stycznia 2013

Accurate Longboards

Accurate Longboards to manufaktura założona przez dwóch zapaleńców: Filipa Lewczuka i Oskara Zielińskiego. Chłopaki zaczynali od robienia desek na własne potrzeby oraz dla dzieci z Domu Dziecka (to się chwali). Teraz, po ponad 3 latach prób i testów, postanowili zająć się tym na poważnie. Zgromadzili już dość sporo poważnych maszyn. Do pełni szczęścia brakuje im tylko frezarki numerycznej. Na chwilę obecną korzystają z ręcznej, która wbrew pozorom trzymana w pewnej ręce jest bardzo precyzyjna.

No, ale do rzeczy. W planach firmy są trzy deski:
1 - Typowy freeride. Aczkolwiek wzbogacony o autorskie rozwiązanie z pogłębionym concavem w miejscach na nogi. Dobra przyczepność to podstawa. Będzie to trzecia dostępna na rynku deska freeride polskiej produkcji.
2 - Dancer. Dość rzadko spotykany u nas rodzaj deski. Chyba jedyna taka maszyna robiona w Polsce. Można ją porównać do Loaded Bhangra.
3 - Deska do jazdy w mieście. Ciężko coś więcej powiedzieć, autorzy twierdzą, że takiej deski nie ma w tej chwili na rynku i jest czymś zupełnie nowym. Czekamy z niecierpliwością.
   Accurate Longboards zaznaczają, że nie chcą konkurować z Antidote i dlatego nie zamierzają produkować desek do downhillu. Zostawiają to bardziej doświadczonym kolegom z Krakowa.

Chłopaki nie chcą na razie pokazywać zdjęć, bo,  jak sami mówią, wszystko jest jeszcze w fazie testów i może się zmienić. Więcej informacji o deskach pojawi się, kiedy przejdą testy i trafią do sprzedaży, a więc zapewne na początku wiosny.

Nie zmieni się natomiast sposób sprzedaży. Accurate Longboards współpracują z Meciejem Jutrzenką. Plan jest prosty: dostępnych będzie kilka (a może więcej) grafik, spośród których klient będzie mógł sobie wybrać najbardziej mu odpowiadającą.

Wstępnie wiadomo, że deski będą dostępne w cenie 350-450 złociszy, czyli bardzo konkurencyjnie. W dalszych planach firmy są też koszulki.
Czekamy więc z niecierpliwością na dalsze informacje, zdjęcia i przede wszystkim same deski. Powoli rośnie nam tu mała Kalifornia.

4 komentarze:

  1. Kiepskie są...

    OdpowiedzUsuń
  2. deski na miasto i do dancingu robi Eternity Longboards, i to z bambusa a nie ze sklejki;) jak juz cos do loadeda porownywac mozna to ich. No i grafiki maja recznie robione na zamowienie........ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i grafiki maja recznie robione na zamowienie - a co za problem zamówić grafike skoro mają kogoś kto im robi.. i nie jest to namalowane flamastrem i kredkami. Ja tam jestem pozytywnie nastawiony do tych desek... Też nie ogarniam ktoś pisze że kiepskie są jak jeszcze w sumie chyba nikt na nich nie śmigał.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja słyszałem, że oni już nie robią ze sklejki. Tak napisali na swoim profilu.

    OdpowiedzUsuń